Od wielu lat można obserwować wzmożone zainteresowanie ludzi branżą fotowoltaiczną. Instalacje PV coraz częściej pojawiają się na dachach, garażach czy ogrodach. Nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież rachunki za prąd nieustannie rosną, a liczne programy dofinansowujące zakup instalacji fotowoltaicznych, to idealne rozwiązanie na oszczędności, ale nie tylko. Własne elektrownie słoneczne stały się czymś więcej, a mianowicie niezwykle opłacalną inwestycją, zarówno dla inwestorów, jak i dla indywidualnych użytkowników. Jednak nadchodzą duże zmiany dla wszystkich posiadaczy fotowoltaiki, które już w 2022 roku w dużym stopniu zmienią funkcjonowanie tej branży.
Od 1 stycznia 2022 roku instalacje fotowoltaiczne będą zdecydowanie mniej opłacalne, niż dotychczas. Wszystko przez liczne zmiany w prawie. Z kolei wiele środowisko proekologicznych martwi się, że w ten sposób skonstruowane nowe regulacje zniechęcą ludzi na dalszych inwestycji w czystą energię. Zatem czy nowelizacja przepisów odwróci tzw. boom na fotowoltaikę?
Fotowoltaika w 2022 roku – wszystko, co dobre, szybko się kończy
Dotychczas każdy z inwestorów, który dokonywał montażu instalacji paneli fotowoltaicznych, sięgał po tego rodzaju rozwiązanie, aby mieć możliwość korzystania z systemu opustów. Tym samym posiadanie tytułu prosumenta wiązało się z możliwością przekazywania do dystrybutorów wszelkich nadwyżek prądu, które zostały wygenerowane przez moduły. To właśnie system opustów, a więc bilansowania energii elektrycznej pozyskiwanej z fotowoltaiki jest głównym punktem zmian.
Należy zaznaczyć, że obowiązek sprzedaży energii elektrycznej, który wynika bezpośrednio z przepisów, ma obowiązywać osoby, które zdecydują się na montaż paneli fotowoltaicznych po 31 grudnia 2021 roku. Tym samym zmiany nie dotyczyłyby np. inwestorów, którzy podłączają fotowoltaikę przed 1 stycznia 2022 roku.
Jednak, czy na pewno? Otóż proponowana zmiana w ustawie o szeroko pojętym prawie energetycznym uwzględnia możliwość rezygnacji z systemu rozliczeń energii, który opiera się przede wszystkim o opust dla każdej z osób, która decyduje się na montaż fotowoltaiki do końca 2021 roku. Wszyscy Ci, którzy posiadają już fotowoltaikę, będą nadal rozliczani na starych zasadach. Jednak wszyscy nowy użytkownicy będą musieli odnaleźć się w środowisku nowych przepisów, które będą znacznie mniej korzystne, szczególnie w zakresie odsprzedawania nadwyżek energii.
Nowe zasady rozliczania energii uzyskanej z fotowoltaiki
Wprowadzenie nowych przepisów, to krok w stronę ograniczenia możliwości w zakresie inwestowania w fotowoltaikę. Takie głosy słyszy się zewsząd. Także ze strony środowisk ekologicznych, które wyrażają swoje obawy, że w przypadku takich regulacji ludzie ponownie oddalą się od ekologicznych rozwiązań w zakresie energetyki. Warto podkreślić, że w kontekście sprzedaży nadwyżek energii w 2022 roku, dostępne będą zapewne dwie główne możliwości.
1. Pierwsza to sprzedaż prądu bezpośrednio do operatora. Z pierwszych szacunków wynika, że takie rozwiązanie będzie mało korzystne dla użytkownika fotowoltaiki. Głównie wynika to z faktu, że zakupioną przez operatora energię otrzyma się średnią cenę sprzedaży prądu, jaka obowiązywała na rynku w minionym kwartale. Niemniej największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że dystrybutor ma obowiązek zakupić całą energię, którą chcesz mu sprzedać. To, że stawka będzie, nawet dwukrotnie niższa, nie ma to już większego znaczenia.
2. Drugie rozwiązanie to sprzedaż energii agregatorom, którymi są spółki zajmujące się skupowanie energii elektrycznej od prosumentów. Tym samym z uwagi na bardzo dynamiczne zmiany stawek za energię, sprzedaż prądu właśnie agregatorom może być znacznie korzystniejszym rozwiązaniem, niż w przypadku zakupu energii po stałej cenie od operatorów.
Niemniej co jest niezwykle istotne, to że przychód ze sprzedaży energii, która pozyskana została z paneli fotowoltaicznych, nie będzie stanowiło przychodu zgodnie z ustawą o podatku dochodowym.
Inne, nowe, ale czy lepsze zmiany dla fotowoltaiki?
Na przestrzeni ostatnich lat skutkiem ogromnego powodzenia energii słonecznej było powstanie dużej ilości podmiotów, które nie posiadały odpowiednich kwalifikacji ekip montażowych, doświadczenia i wiedzy w branży fotowoltaicznej. Tym samym ich działanie często było motywowane popularnością tego ekologicznego rozwiązania, a co więcej osiągnięciem szybkiego zysku np. ze sprzedaży paneli fotowoltaicznych.
Korzystanie z tego rodzaju usług, oferowanych przez niedoświadczone przedsiębiorstwa, kończące się rażącymi błędami w konstrukcji projektów, zagrażały mieniu i zdrowiu mieszkańców, dlatego zmiany były potrzebne, a w zasadzie konieczne.
Niemniej należy tutaj zauważyć, że wysoce prawdopodobne jest, iż jeżeli wprowadzony zostałby nowy model sprzedażowy, to spadek np. zleceń na rozwiązania fotowoltaiczne oraz wysoki stopień bardzo skomplikowanych projektów instalacyjnych, przyczyniłby się do zmniejszenia liczby aktywnych i nie doświadczonych firm. Oznaczałoby to w praktyce małą ilość powstających wadliwych instalacji fotowoltaicznych.
Z kolei zmiany np. w kwestii rozliczania energii u nowych prosumentów w ramach nowych przepisów wcale nie wygląda zachęcająco. Ponadto niedopuszczalnym jest forsowanie niekorzystnych dla nowych prosumentów zmian systemowych i to jeszcze w tak krótkim okresie czasu.
Fotowoltaika od 2022 roku – czy to będzie się opłacać?
Rok 2022 roku przyniesie wiele zmian. Zatem, czy nadal opłacalne będą inwestycje w fotowoltaikę? Otóż tak, ponieważ niezależnie od tego, jakie konkretnie zmiany zostaną wprowadzone, bardzo mało prawdopodobne wydaje się to, że fotowoltaika, jako ekologiczne źródło energii, stanie się nieopłacalne.
Warto także pamiętać, ze założenie paneli fotowoltaicznych jeszcze przed 2022 roku, przede wszystkim w odniesieniu do opustów, pozwoli na korzystanie z nich jeszcze do 2035 roku – na starych zasadach. Być może czasu na takie rozwiązanie pozostało niewiele, ale wystarczająco, aby załapać się na stary model prosumencki.